Termin oddania do użytku Trasy Kaszubskiej przesuwał się kilkukrotnie, trwają prace wykończeniowe i wszystko wskazuje na to, że pierwsi kierowcy skorzystają z nowej infrastruktury jeszcze w tym roku.
Choć do słowa „zmiany” kierowcy poruszający się po trójmiejskiej obwodnicy w granicach Gdyni zdążyli się przez ostatnie 3,5 roku już przyzwyczaić, budowa dobiega wreszcie końca. Trasa Kaszubska jest niemal gotowa.
Na pierwszych kierowców przemierzających nową drogę z Trójmiasta do Lęborka (i odwrotnie) czeka już kilkadziesiąt kilometrów nowych jezdni, a o tym, że trwają ostatnie techniczne szlify świadczy m.in. zakończenie najbardziej uciążliwych prac i przejezdność nowego węzła Wielki Kack.
„Gdyński” węzeł na finiszu
To miejsce, w którym nowa trasa S6 łączy się z już istniejącą Obwodnicą Trójmiasta i będzie „przechwytywać” część ruchu z jej często przeciążonych do tej pory odcinków. To właśnie na placu budowy nowego węzła komunikacyjnego na terenie Gdyni przez ostatnie miesiące regularnie pojawiały się utrudnienia związane z przebudową jego układu przez firmę Polaqua.
Teraz kierowcy poruszają się już płynnie nowymi nawierzchniami – na razie jedynie w ciągu Obwodnicy Trójmiasta. Pełne otwarcie węzła, które umożliwi przejazd Trasą Kaszubską nastąpi dopiero wówczas, gdy drogowcy dokończą prace w obszarze całego odcinka między Szemudem a Gdynią, w tym: umacnianie dna przydrożnych rowów, tzw. humusowanie skarp, roboty brukarskie, a także montaż drogowych barier i znaków. To już ostatnie zadania, które pozostały do wykonania, a całości dopełni jeszcze przygotowanie dróg dojazdowych i technologicznych.
Przypomnijmy, że budowa samego 20-kilometrowego odcinka Trasy Kaszubskiej prowadzącego od Szemuda do gdyńskiego Wielkiego Kacka kosztowała około 817 milionów złotych, a umowę na jej zaprojektowanie i realizację zawarto w marcu 2018 roku.
Zakres tej części nowej S6 to, poza jezdniami nowej drogi ekspresowej, między innymi trzy nowe węzły drogowe (poza Wielkim Kackiem także w Koleczkowie oraz w Chwaszczynie) i aż 37 różnych obiektów inżynierskich, w tym most, estakada, wiadukty czy przejścia podziemne i kładka dla pieszych. W miejscowości Kamień powstały też dwa MOP-y, czyli Miejsca Obsługi Podróżnych. Ponadto niemal 12 kilometrów tego odcinka jest zabezpieczonych wygłuszającymi ekranami akustycznymi.
GDDKiA: trasa przejezdna jeszcze przed końcem roku
Jak informuje odpowiedzialny za tę inwestycję gdański oddział GDDKiA, to już przysłowiowa ostatnia prosta – pozostałe dwa odcinki Trasy Kaszubskiej (Bożepole-Luzino oraz Luzino-Szemud) są już przejezdne.
Postęp prac oznacza, że dla kierowców nareszcie nadchodzi długo wyczekiwany (i kilkukrotnie przesuwany w czasie) moment – oddanie całości Trasy Kaszubskiej do użytku. Przypomnijmy, że pierwotnym terminem była jesień 2021 roku. Aktualnie GDDKiA deklaruje, że pierwsze auta pojadą po wszystkich trzech odcinkach jeszcze przed końcem 2022 roku.