Okazuje się, że nawet plaża może być poligonem doświadczalnym dla artysty.
Na ulicach Gdyni pojawiały się już prace tajemniczego rzeźbiarza, który pod osłoną nocy ustawiał swoje dzieła w różnych zakątkach miasta. Tym razem nie lada gratka czekała spacerowiczów na plaży w Babich Dołach. Drwal o duszy artysty pozamieniał powalone drzewa w rzeźbiarskie cudeńka.
Fot. fb dzielnica Babie Doły
Oprac. Witek Olejarz