Absolutna kopia niczego

0
1039

Chłopem i Babą… tytuł jednoznacznie wskazuje, że rozprawa będzie o sprawach damsko-męskich, ale okazało się, że nie tylko.

Aktorzy Teatru Gdynia Główna od pierwszego momentu zabierają nas we wspaniałą,  wesołą, ale również trochę sentymentalną podróż po stacjach naszych uczuć. Rzecz się ma o niej i o nim, ale również o marzeniach, troskach i sprawach codziennych.

Wspaniałe wykonania piosenek przeplatane są genialnymi wprost  historiami i opowieściami cudownie puentowanymi przez Marka Sadowskiego. Pierwsze ale nie ostatnie porównanie do Kabaretu Starszych Panów, myślę, że jest tutaj jak najbardziej na miejscu i absolutnie nie na wyrost, dojrzały i wysmakowany humor, lapidarność stylu i piękna polszczyzna jaką napisane są teksty i dialogi przeniosła mnie w czasy kiedy tekst i historia w nim zawarta była kluczową częścią piosenki.

Cudowne wokalizy niejednokrotnie ocierające się o śpiew klasyczny a nawet operowy J oraz wielki kunszt wyrażania uczuć poprzez śpiew, momentami na scenie słyszałem Wiesława Michnikowskiego innymi to znowu umiejętność strzelania słowem z dykcją jak jak u Wojciecha Młynarskiego. A kiedy za śpiewanie zabierała się Małgorzata Burjan to znowu przenosiła nas momentami w świat aktorskiego śpiewania porównywalnego z umiejętnościami Pani Barbary Krafftówny. Zdecydowanie wart wspomnienia jest Patryk Skarbek – Tłuchowski, który okrasza nam najważniejsze tutaj słowo piękną muzyką która nienachalnie podkreśla każdą historie. Pan Patryk momentami wtrąca coś od siebie, jednak zdecydowanie powinien czynić to trochę częściej bo jego charyzma idealnie wpasowuje się w charakter przedstawienia.

Podsumowując, w jakiś niezrozumiale genialny sposób autorzy potrafili prawdopodobnie nieświadomie skopiować coś co wydawało mi się niemożliwe już do skopiowania, jednak „Chłopem i Babą…” absolutnie nie jest kopią niczego. Jest cudowną podróżą czerpiącą w pozytywnym aspekcie z najlepszych wzorców Polskiego teatru i kabaretu. Zdecydowane tak i z pewnością wrócimy do Gdyni Głównej kiedy będziemy chcieli jeszcze raz przeżyć romantyczną podróż w świat pozytywnych uczuć, uśmiechu nie banalnego żartu.

Oprac. Seb Now