19 grudnia gdyńska Polsat Plus Arena rozbrzmiała dźwiękami gruzińskiej muzyki i wypełniła się energią tańców, które na długo pozostaną w pamięci widzów.
„APHKHAZETI” to widowisko, które zabrało publiczność w emocjonującą podróż przez kulturę Gruzji, łącząc tradycję z nowoczesnością w sposób jednocześnie odważny i autentyczny.
Już od pierwszych taktów orkiestry na żywo było jasne, że nie będzie to jedynie pokaz folklorystyczny, lecz coś znacznie większego – swoisty hołd dla gruzińskiego dziedzictwa z reinterpretacją na miarę współczesnych scen. Twórcy show to wirtuozi, balansujący między subtelnymi dźwiękami gruzińskiej muzyki a nowatorskimi aranżacjami. Stworzyli niezwykle bogaty pejzaż dźwiękowy.
Centralnym punktem spektaklu były oczywiście tańce, które – pod artystyczną pieczą legendarnego Bachana Chanturii – urzekały zarówno dynamiką, jak i precyzją. Każdy region Gruzji ożywał na scenie poprzez odmienny styl taneczny, stroje i emocje. Piorunujący taniec wojowników z Kaukazu hipnotyzował energią, natomiast delikatne ruchy tancerek w subtelnych sukienkach oddawały poetycki wymiar gruzińskiego ducha. To właśnie w tych momentach widzowie mogli poczuć, jak tradycja przenika się z nowoczesnością.
@esencjagdyni APHKHAZETI niewiarygodny show zespołu z Gruzji 🇬🇪 #balet #gdynia #show
Legendarny duch i nowy wymiar
„APHKHAZETI” nie jest przypadkowym widowiskiem, lecz dziełem zespołu, który przez blisko sto lat stał się ambasadorem gruzińskiej kultury na całym świecie. Historia i emocje wybrzmiewały w każdym ruchu i dźwięku, ale to nowoczesne podejście do choreografii sprawiło, że show było dostępne dla współczesnej publiczności, niezależnie od jej wieku czy znajomości gruzińskiego folkloru.
Scenografia, choć minimalistyczna, zaskakiwała grą światła i dynamicznymi zmianami, które idealnie harmonizowały z muzyką i ruchem tancerzy. Kostiumy – barwne, bogate w detale – podkreślały regionalne różnice, jednocześnie ukazując kunszt rękodzielniczy i symbolikę charakterystyczną dla Gruzji.
„APHKHAZETI” to spektakl, który udowadnia, że taniec i muzyka to uniwersalny język, potrafiący przekraczać granice i łączyć ludzi. Energia i pasja, które wybrzmiewały z każdego fragmentu pokazu, porwały gdyńską publiczność, pozostawiając ją w zachwycie i wzruszeniu. To było nie tylko widowisko, ale i lekcja kultury, tradycji oraz ducha, który – mimo burzliwej historii – nie gaśnie, lecz rozkwita. Jeśli „APHKHAZETI” wróci na polskie sceny, jest to wydarzenie, którego absolutnie nie można przegapić. To więcej niż pokaz – to podróż do serca Gruzji, która na zawsze pozostanie w duszy każdego widza.