Dzięki refleksowi maszynisty pociągu SKM w ubiegłą sobotę udało się uniknąć tragedii na torach w Gdyni. To nie wszystko – pomoc załodze pociągu zaoferowało dwóch pasażerów. SKM szuka ich teraz, by podziękować im za godną naśladowania postawę.
Wydarzenie miało miejsce o godz. 0.05, w sobotę 20 stycznia. Leżące nieruchomo na torach na wysokości przystanku SKM „Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana” ciało człowieka w porę dostrzegł maszynista nadjeżdżającego pociągu. Wykazał się refleksem i wyhamował pojazd przed nieprzytomnym, jak się okazało, mężczyzną. Kierownik pociągu poszedł sprawdzić, jaki jest jego stan i jak można mu pomóc. Udało mu się ocucić leżącego na torach mężczyznę. Z pomocą pospieszyło też dwóch młodych pasażerów pociągu SKM (na zdjęciach z plecakami), którzy zaoferowali bezinteresowną pomoc.
Nim przyjechała policja, kierownik pociągu z pomocą dwóch pasażerów bezpiecznie wydostali mężczyznę z torów na peron. Policja, wspomagana przez dwóch pasażerów pociągu SKM, odprowadziła go do radiowozu. Kierownik wrócił do pociągu, ten zaś kontynuował jazdę z 20-minutowym opóźnieniem.
Panowie, odezwijcie się!
SKM nagłośniło sprawę w swoich mediach społecznościowych, zwracając się z gorącą prośbą do dwóch pasażerów, którzy pomogli przy leżącym na torach mężczyźnie. „Panowie! Chcemy Wam osobiście podziękować! Odezwijcie się do nas w wiadomości prywatnej” – piszą przedstawiciele spółki na Facebooku. – Prosimy o kontakt dwóch pasażerów, którzy pomogli kierownikowi pociągu bezpiecznie przenieść tego mężczyznę na peron. Chcemy im osobiście podziękować. Ta bezinteresowna pomoc powinna zostać doceniona – mówi dla portalu gdynia.pl Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy SKM Trójmiasto.