Większość właścicieli psów, nie zdaje sobie sprawy z faktu, że przepisy nakazują prowadzenie psa na smyczy w miejscach publicznych oraz w lesie.
Bardzo często psy puszczone luzem, gonią dziki, sarny, oraz inne dzikie zwierzęta. Dochodzi też do pogryzień między psami.
Art. 30 ust. 1 pkt 13 ustawy o lasach mówi, że zabrania się puszczania psów luzem. Celem tego zakazu jest bezpieczeństwo zwierząt, przede wszystkim dziko żyjących w lesie, ale również psów. Niestety wielu ludzi nie wie, jak las może być niebezpieczny dla swojego pupila. Dobrze wytresowany pies powinien wrócić na każde zawołanie swojego właściciela, jednak nawet najlepsza tresura nie daje gwarancji, że kierowany pierwotnym instynktem pies goniący dzikie zwierze, wróci na zawołanie. Zdarza się, że w lesie najbardziej leniwy kanapowiec zmienia się w drapieżcę. W sytuacji spotkania psa z lochą prowadzącą swoje młode, być może uda nam się odwołać psa, ale nie damy rady odwołać lochy. Takie spotkanie może się źle skończyć dla naszego psiaka.
Dla dobra dzikich zwierząt i domowych, wraz z Panią Anną Wysocką z Fundacji ODIN, pragniemy uświadomić jak największą liczbę mieszkańców naszego Miasta, w jaki sposób należy postępować, idąc na spacer do lasu ze swoim pupilem.
Pamiętaj, że pies bez smyczy w lesie może:
- zgubić się,
- przestraszyć lub uszkodzić dzikie zwierzę,
- zaatakować spacerowiczów lub przestraszyć ich,
- jest narażony na uszkodzenie ze strony dzikich zwierząt,
- może zostać zaatakowany przez innego psa.
W poprzednich latach dochodziło do sytuacji, gdzie psy były poturbowane przez dziki, sporadycznie takie starcie doprowadzało do śmierci czworonoga. Dlatego pamiętajmy – las to nie wybieg, trzymajmy psa na smyczy.
Źródło: gdynia.pl