Kiedy kurz opadł po premierze Bajki o Bajce, nasza młoda recenzentka wybrała się do Teatru Gdynia Główna.
Odwiedziliśmy podziemia Dworca Głównego w miniony weekend, i wielkim zniecierpliwieniem oczekiwaliśmy rozpoczęcia się spektaklu. Półmrok, dźwięk i akcja…
W tej sztuce pani spała. Dużo spała, czasami się budziła. Przyśniła jej się bajka o księżniczce i o miłości. Potem sen okazał się rzeczywistością, w której księżniczka szukała swojego narzeczonego, a książę chciał dowiedzieć się końca swojej historii. Księżniczka i książę poszli do biblioteki, gdzie szukali księgi swojego życia. Szukali, szukali i znaleźli. Nie żyli potem długo i szczęśliwie bo nie wzięli ślubu, no może trochę się w sobie podkochiwali. Sztuka fajna ale trochę dziwna. Dziwna bo na początku pokazali sen, a potem go powtórzyli tak szybko… No i aktorów było tylko czterech.
Czy się podobało? Oczywiście, że tak! Spektakl w każdej swoim aspekcie pozwolił “poczuć” to co dzieje się na scenie a najmłodsi widzowie, jak nasza dziewięcioletnia recenzentka, oglądali wydarzenia z otwartymi buziami i pełnych zachwytu oczami.
Spektakl oglądała: Kalina
Oprac. Paweł Musiał