Brama wielkości… trzech boisk do koszykówki, podnośniki o wysięgu do 58 metrów – tak powstaje najwyższa w polskiej branży stoczniowej hala, czyli Hala Kadłubowa.
Na terenie PGZ Stoczni Wojennej trwają wielkie inwestycje związane z realizacją programu Miecznik. To budowa trzech wielozadaniowych fregat dla Marynarki Wojennej RP. Najbardziej widoczna jest budowa najwyższej w polskiej branży stoczniowej hali – Hali Kadłubowej. Po ukończeniu będzie to jeden z największych tego typu obiektów w Europie.
W grudniu zeszłego roku na budowie pojawiła się wiecha, co symbolizowało osiągnięcie najwyższego punktu konstrukcyjnego. Ale budowlańcy nie zwalniają tempa, a prace toczą się nie tylko wewnątrz budynków, ale też na terenie wokół nich. Wysokość hali, w której powstaną kadłuby fregat Miecznik to 43 metry, a wliczając zamontowany na dachu zespół urządzeń do wentylacji – nawet 46 metrów. Do prac instalacyjnych i tych związanych z obudową, wykorzystywane są podnośniki o wysięgu do 58 metrów. W tej chwili na budowie jest aż pięć z sześciu tego typu podnośników dostępnych w Polsce.
Montaż potężnych bram
W połowie lutego zamontowana została brama główna Hali Kadłubowej, ważąca wraz z maszynownią, aż 34 tony. Wymiary tej bramy – 43 m wysokości i 34 m szerokości – najlepiej porównać do powierzchni aż trzech standardowych boisk do koszykówki. Ekipa budowlana przygotowuje się też do instalacji drugiej, zbliżonej wymiarami bramy po przeciwległej stronie budowli. We wnętrzu hali prowadzone są równolegle roboty instalacyjne – wentylacyjne, gazowe czy elektryczne. W kwietniu rozpoczną się prace przy wylewaniu posadzki. Przebudowywana jest też infrastruktura techniczna, nabrzeże oraz drogi wewnętrzne Stoczni.
Inwestycje warte setki milionów
Największe w ponad 100-letniej historii PGZ Stoczni Wojennej inwestycje wartej są ponad 300 mln złotych. Zakończenie prac związanych z budową hal przewidziane jest na lipiec 2024 roku. Generalnym wykonawcą inwestycji jest konsorcjum spółek NDI S.A., NDI SOPOT S.A. oraz Pekabex BET.