Czy Droga Czerwona, kluczowa inwestycja drogowa w Gdyni, powstanie szybciej niż zakładano?
Wiele na to wskazuje, a wszystko za sprawą decyzji rządu o nadaniu priorytetu projektom związanym z obronnością. Jak się okazuje, napięta sytuacja geopolityczna za wschodnią granicą znacząco wpłynęła na planowanie infrastrukturalne w Polsce.
Jak podkreśla Ministerstwo Obrony Narodowej, Droga Czerwona ma kluczowe znaczenie dla transportu i logistyki portu NATO w Gdyni. W obliczu rosnących wyzwań związanych z bezpieczeństwem narodowym i współpracą z Sojuszem Północnoatlantyckim, ta inwestycja nabrała szczególnej wagi.
Droga Czerwona będzie składać się z trzech odcinków o łącznej długości 9 km:
- Węzeł Morska (Gdynia-Chylonia) – Węzeł Kwiatkowskiego II
- Węzeł Kwiatkowskiego II – Węzeł Ofiar Grudnia ’70
- Węzeł Ofiar Grudnia ’70 – Węzeł Terminal Promowy
Na razie tylko pierwszy odcinek ma szansę wejść w fazę realizacji, ponieważ zyska pełną koncepcję programową, umożliwiającą ogłoszenie przetargu. Pozostałe dwa odcinki będą objęte mniej szczegółowym studium komunikacyjnym, które pozwoli ocenić zasadność ich budowy. Pierwsze wyniki analizy mają być znane pod koniec 2024 roku.
Szacowany koszt budowy Drogi Czerwonej to około 2 miliardy złotych. Kwota obejmuje nie tylko budowę drogi, ale także węzły, wiadukty i inne elementy poprawiające bezpieczeństwo oraz płynność ruchu. Projektanci z firmy Mosty Katowice już pracują nad szczegółami technicznymi za wynagrodzenie w wysokości 8 milionów złotych.
Rząd powołał specjalny zespół ekspertów, którzy analizują inwestycje infrastrukturalne w północnej Polsce pod kątem potrzeb obronnych. W jego skład wchodzą przedstawiciele MON, samorządowcy, a także eksperci z różnych sektorów transportu. Efektem ich pracy będzie raport, który określi hierarchię priorytetów dla projektów kluczowych z punktu widzenia bezpieczeństwa NATO i Polski.
Choć pierwotny harmonogram zakładał rozpoczęcie budowy Drogi Czerwonej dopiero w 2029 roku, decyzje podejmowane w najbliższych miesiącach mogą znacząco przyspieszyć ten proces. Jedno jest pewne – ta droga, poza poprawą lokalnego układu komunikacyjnego, będzie mieć strategiczne znaczenie na arenie międzynarodowej.
Czy Gdynia wkrótce stanie się wzorem dla inwestycji obronnych? Czas pokaże.
