Mecze które elektryzują, na które czeka się cały sezon, które dla kibiców są jak święta. Derby.
W Ekstraklasie największe derby prawdopodobnie odbywają się w Krakowie, pomiędzy Wisłą a Cracovią. Są też derby Śląska – Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. W piątek odbyły się derby Trójmiasta miedzy Arką Gdynia a Lechią Gdańsk.
Od rana wszyscy kibice w Gdyni trzymali kciuki za swój klub, który ostatnio dobrze sobie radzi zarówno w lidze jaki w Pucharze Polski. Pod stadionem można było spotkać rozbawionych kibiców, którzy innego wyniku niż zwycięstwo nie brali pod uwagę.
Mecz rozpoczął się punktualnie o 20:30. W sektorze gości zabrakło kibiców Lechii, którzy ze względu na karę nie mogli przyjechać na spotkanie do Gdyni. Pierwsza połowa meczu do porywających nie należała i zakończyła się remisem 0:0. Arka i Lechia grała bardzo zachowawczo , a sędzia co kilka minut, przerywał mecz z powodu fauli. Druga połowa zaczęła się od ataków gości . Dobrze w tym meczu bronił bramkarz Arki Pavels Steinbors. W 76 minucie Lechia zdobywa gola , ale radość piłkarzy z Gdańska bo analizie wideo , szybko gasi sędzia , nie uznając bramki która padła po spalonym . Ostanie 10 minut to ataki na bramkę jednych i drugi , kore pełzły na niczym , bo albo dobrze bronili obaj bramkarze , albo piła leciała po strzałach piłkarzy w trybuny 😉 . Więcej energii jednak zachowali zawodnicy Lechii , którzy w doliczonym czasie gry strzelili upragnionego gola . Który dał im niestety, dla nas trzy pkt .Na następne derby trójmiasta musimy poczekać do kwietnia , tym razem odbędą się w Gdańsku i miejmy nadzieje ze Arka da rade 😊