Wybraliśmy się na zaproszenie kina Helios w gdyńskiej Rivierze na przedpołudniowy seans kinowy. Do dzisiaj pod nosem nucimy motyw przewodni Kaczych Opowieści!
Sami nie wiemy czy lepiej bawiły się dzieci czy dorośli. Serio. Zaczęło się dość niewinnie, bo w poczekalni rozstawili się animatorzy z klockami lego. Nasi młodzi kinomani z chęcią zabrali się do budowy mostów, murów i domów ale sześciolatkowie szybko się nudzą bo zabrakło klocków dla starszych odbiorców. Skierowaliśmy się wiec do sali kinowej.
Siedząc już w swoich fotelach zastanawialiśmy się (dorośli) jak długo wytrzymamy w bezczynności (dzieci). Dwóch przedszkolaków, w porannej scenerii nie wróżyło zbyt dobrze jednak z pomocą przyszła nam obsługa kinowa, która przygotowała pakiety powitalne dla najmłodszych uczestników. Dzieci miały zajęcie na około 20 minut, przeglądały komiksy, kazały wypełnić nam kupony, zapychały się rozpuszczalną gumą do żucia i kolorowały obrazki przy specjalnie przygotowanym stoliku.
Kolejną atrakcją był konkurs ze znajomości Kaczych opowieści. Tu pojawił się mały problem, dzieci kompletnie nie kojarzyły postaci a pytania moim zdaniem były zbyt trudne (np. o to z jakiego kraju pochodził Sknerus McKwacz) i tu musieli się wykazać dorośli, bo to jednak bajka z naszej młodości. Na szczęście nie liczyły się zdobyte punkty a sama chęć uczestnictwa za co wielki plus dla organizatorów bo wszystkie obecne na sali dzieci zostały obdarowane prezentami! Trochę denerwująca była ogólna cisza na sali kinowej podczas trwania zabawy, ale to taka nieistotna uwaga…
Emisja bajek zaczęła się po chwilę po zakończeniu konkursów i tu małe zaskoczenie. Sześciolatkowie poinformowali nas, że widzieli już te odcinki na telewizyjnym kanale Disney’a! Tego się nie spodziewaliśmy i byliśmy przekonani, że zaraz będziemy musieli się zbierać do domu. Jednak magia wielkiego ekranu zrobiła swoje i “wciągnęła” naszych młodych krytyków aż do godziny 13:00.
Czy nam się podobało? Rodzicom na pewno, bo “Kacze opowieści” to bajka którą sympatycznie się ogląda w każdym wieku. A nasi najmłodsi? Niech dowodem będzie fakt, że nadal nucą pod nosem tytułowe “Kaczki, uuuUUU!” i wciąż opowiadają o wybuchającej łódce Kaczora Donalda.
Oprac. Paweł Musiał
Towarzysze: Roch Musiał, Jakub i Tymon Żembrowski