Samorząd nie reguluje liczebności dzików!

0
349

Gdynia od kilku miesięcy prowadzi akcję uświadamiającą, informacyjno-edukacyjną, dotyczącą obecności dzików w mieście. Dzik jest zwierzęciem dzikim, trzeba o tym pamiętać i w miarę możliwości unikać kontaktu z tym zwierzęciem. O wypadek z udziałem tego zwierzęcia nie jest bowiem trudno.

Założeniem akcji jest uświadomienie mieszkańcom, że dzik jest zwierzęciem dzikim, nie oswojonym i choć pojawia się w przestrzeni publicznej, nie można traktować go jak zwierzę domowe. Jest to zwierzę, które może wyrządzić człowiekowi krzywdę. Należy omijać dziki w miarę możliwości, starać się unikać kontaktu z nimi, nie podchodzić, nie kręcić filmów czy wykonywać zdjęć – nigdy bowiem nie wiadomo, jak takie zwierzę zareaguje na obecność i zachowanie człowieka w bezpośrednim kontakcie. Nie należy go również dokarmiać, należy pamiętać, by zabezpieczać odpadki spożywcze tak, by nie zwabiły dzików do naszego otoczenia, dotyczy to również kompostowników.

Dzik zaatakował kobietę

W czwartek policjanci otrzymali zgłoszenie o ataku dzika na mieszkankę Gdyni na ul. Raduńskiej. Kobieta w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala.

Zakaz odławiania dzików

Sytuację komplikuje epidemia ASF (afrykański pomór świń). Z tego powodu jest zakaz odławiania dzików, by wypuścić je w innych miejscach – regulują to odpowiednie przepisy. Możliwy jest jedynie odstrzał dzików, lecz w miastach jest on trudny, wręcz czasem niemożliwy do przeprowadzenia.

Samorząd nie zajmuje się regulacją liczebności zwierzyny

Samorząd nie zajmuje się regulacją zwierzyny. Robią to leśnicy i tylko oni mogą przeprowadzić odstrzał dzików. Samorząd specjalnymi alertami i komunikatami ostrzega mieszkańców w takich sytuacjach.

Prosimy mieszkańców o ostrożność w sytuacji bezpośredniego spotkania z dzikami i nie dokarmianie ich. Pamiętajmy, że za nieodpowiedzialność jednej osoby może zapłacić ktoś zupełnie inny. Nie sposób bowiem przewidzieć czy, gdzie i kiedy dzik zaatakuje.

Oprac. Paweł Musiał