W Gdyni ruszył system kubków kaucyjnych firmy UR CUP. Do innowacyjnego projektu dołącza coraz więcej lokali.
Na czym właściwie polega pomysł? Chodzi o to, żeby kupując napój na wynos, jedynie wypożyczyć kubek, a potem oddać go w punkcie, który działa w ramach systemu, i odebrać wpłaconą wcześniej kaucję. A wszystko w trosce o środowisko i w myśl idei zero waste.
Projekt kubków miejskich marki UR CUP, opiera się na tak zwanej strategii kaucyjnej. Zamiast kupować napój na wynos w jednorazowym pojemniku, który wyrzucimy od razu po użyciu, wypożyczamy w lokalu kubek wielokrotnego użytku. Płacimy za niego kaucję w wysokości 10 zł, którą potem odbieramy w jednym z punktów partnerskich UR CUP. Jeśli ktoś chce wypożyczyć kubek bez pokrywki, koszt zmiejsza się o połowę i wynosi jedynie 5 zł.
– Nasi mieszkańcy jako pierwsi w Polsce mają szansę korzystać z wielorazowych kubków od gdyńskiej firmy UR CUP. System ruszył na obszarze miasta: w restauracjach i punktach, które do niego przystąpiły. Gdynia jest partnerem projektu. To kolejny krok zmierzający do budowania świadomości idei zero waste i minimalizowania korzystania z opakowań jednorazowych – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
Do tej pory do projektu kubków miejskich dołączyły następujące gdyńskie lokale:
- Avocado Store & More (ul. Starowiejska 58),
- Coffee Time (ul. Starowiejska 56),
- Może kawy? (al. Jana Pawła II 5),
- Tawerna Żeglarska (AKRIM, al. Jana Pawła II 5, wejście do lokalu od strony portu jachtowego),
- Crema Caffe (ul. Świętojańska 63),
- sklep z pamiątkami I love Gdynia (al. Jana Pawła II).
Kubki UR CUP są wykonane z polipropylenu – materiału, z którego tworzy się między innymi akcesoria medyczne i zabawki dla niemowląt. Po zwrocie kubek jest myty i wyparzany zgodnie z obowiązującymi normami. Czysty wraca do obiegu. UR CUP jest rozwiązaniem uniwersalnym, które świetnie nadaje się dla wszystkich lokali sprzedających napoje na wynos, niezależnie od ich wielkości i dziennej liczby transakcji. System zda egzamin zarówno w kawiarniach, restauracjach, piekarniach, jak i mobilnych punktach sprzedaży napojów.
Oprac. Amelia Bielska